6 lutego na szkolnych korytarzach można było spotkać uczniów z naprawdę szalonymi nakryciami głowy: doniczka z kwiatkami, gniazdko z ptaszkiem, kapelusze, niecodziennie przyozdobione czapki, lisie głowy, sitka z owocami i mnóstwo kasków motocyklowych. Byli i tacy, trochę zapominalscy, którzy w ostatniej chwili wciągnęli na głowę spodenki gimnastyczne, ale co tam…
Ważne, że każdy miał uśmiech na twarzy.