Boisko sportowe |
2012-10-16 Na temat boisk sportowych w Prandocinie mówiono przez 30 lat. Odbywały się zebrania, dyskutowano na ten temat, ale bez rezultatu. Dawni „działacze” są już dziadkami, a boisko sportowe nadal w przysłowiowych „powijakach”.- taki zapis znajduje się w Kronice szkoły sprzed 30 lat.
Dnia 16 grudnia 1988 roku z inicjatywy Stanisława Ptaka odbyło się zebranie wiejskie dotyczące budowy boisk sportowych w Prandocinie. Na zebraniu było 63 osoby i po burzliwej dyskusji przegłosowano propozycję Stanisława Ptaka dotyczącą lokalizacji boiska.
Przez rok czasu przeciwnicy utrudniali prowadzone w tym kierunku działania, mimo iż podjęto w tym kierunku stosowną uchwałę, która mówi o „zakupie (zamianie) działki nr 213 o powierzchni 79 arów 81 m2 od Mieczysława Dumały w celu przeznaczenia pod zagospodarowanie boisk sportowych w Prandocinie”.
Dnia 21 września 1989 roku zawarto umowę pomiędzy Społecznym Komitetem Pomocy Szkole w Prandocinie, a Mieczysławem Gugałą. W niej ustala się, co następuje: „Mieczysław Gugała przekazuje działkę nr 213 o powierzchni 79, 81 arów akonto wsi, a w zamian otrzymuje działkę 159 o powierzchni 1ha 14, 78 arów i kwotę 2 miliony 100 tysięcy złotych. Kwota ta jest równoważna 84 q pszenicy”. Przy umowie obecny był Stanisław Ptak i 6 innych osób z Komitetu Rozbudowy Szkoły.
12 kwietnia 1990 roku Mieczysław Dumała zamieszkały w Prandocinie 56 przekazał aktem notarialnym działkę pod boisko sportowe.
Dnia 12 kwietnia 1990 roku odbyło się zebranie w sprawie zakupu kolejnej działki o powierzchni 31,48 arów od Anieli Rojek, w celu zagospodarowania jej pod boisko sportowe w Prandocinie. Aby zakupić tę działkę, Komitet Pomocy Szkole zmuszony był trzykrotnie jeździć do Ziembic (30 km za Wrocławiem), gdzie aktualnie mieszkała pani Rojek. Działkę tę zakupiono za kwotę 2 miliony 600 tysięcy złotych w roku 1990. Stanisław i Aniela Rojkowie przekazali odpłatnie działkę na rzecz boiska i sporządzono akt notarialny.
Dnia 4 września 1992 roku Społeczny Komitet Rozbudowy Szkoły wraz z Samorządem Wiejskim zamienia działkę o powierzchni 27,71 arów leżącą w Prandocinie, a należącą do Piotra Piotrowskiego na działkę o powierzchni 33 ary leżącą przy trasie E7. Swoją działkę Piotr Piotrowski przekazuje aktem notarialnym pod boisko. Zamiana była konieczna, by poszerzyć teren pod kompleks boisk sportowych. W rezultacie tych czynności, które finansował Komitet Pomocy Szkole, boisko ma wymiary 270 m długości i 54 m szerokości.
Niwelacja terenu trwała 2 lata (wywieziono ponad 3000 m3 ziemi), a różnica poziomu widoczna jest do dziś. Wszystko to robili rodzice i członkowie Komitetu Pomocy Szkole w czynie społecznym. By zapewnić właściwy przepływ wód opadowych, na zniwelowanym terenie zbudowano przepust wodny o średnicy dren 120 cm na długości 60 metrów. Wszystkie prace wykonywali rodzice w czynie społecznym. Wartość materiału i prac to kwota 2 miliony złotych
W czynie społecznym wykonano również bramki do piłki ręcznej i siatkowej, jak również ogrodzenie od strony drogi (2001 r.) i działki pana Kazimierza Kramarza. Kilkakrotnie sadzono na granicy działki i jej brzegach drzewka, z których przetrwało jedynie kilka, gdyż wandale niszczyli je wypalając wiosną trawę na brzegach.
Sporządzono i zatwierdzono plan wielofunkcyjnego boiska sportowego, który przewidywał na tym terenie boisko do piłki nożnej, ręcznej, siatkowej i koszykówki. Wyznaczał także miejsce na bieżnię (od strony zachodniej) i korty tenisowe (od południowej).
Pod koniec robót ziemnych w 1995 r. zakupiono i zamontowano bramki i zawarto umowę z LZS w sprawie dalszych prac przy budowie boiska i udostępnienie „Juvenii” boiska do piłki nożnej, by mogła tam rozgrywać mecze turniejowe i towarzyskie. Ze strony LZS umowę podpisał szef „Juvenii” pan Marek Żurek. W umowie był zapis: „wszelkie prace na terenie boiska należy uzgadniać z dyrektorem szkoły”. Członkowie LZS zasiali trawę i od tego czasu na tym właśnie miejscu odbywa się wiele uroczystości i imprez, nie tylko sportowych.
29 czerwca 1997 roku odbyła się uroczystość poświęcenia boiska sportowego. W tym dniu ze strony miejscowych władz LZS padło po raz pierwszy stwierdzenie „boisko Juvenii”, chociaż było budowane dla 250 – 300 uczniów naszej szkoły i miało być dodatkową wielką salą gimnastyczną, której wtedy jeszcze nie mieliśmy. Taki obrót przybrała „współpraca” do której dyrekcja Szkoły i Komitet Rozbudowy Szkoły zaprosili Ludowy Zespół Sportowy „Juvenia” w Prandocinie. Wtedy uczniowie mogli grać na tzw. małym boisku do piłki nożnej, gdyż duże miało być wyłącznie do dyspozycji „Juvenii”.
Dla Szkoły i Komitetu Rozbudowy Szkoły bezsporny był cel budowy tego obiektu dla całej społeczności Prandocin. Nikt nie zamierzał zamykać bramy na klucz i jedynie udostępniać komukolwiek możliwość wejścia na teren boiska. W pierwotnych zamiarach kompleks boisk miał nawet przyjąć nazwę ogólną (np. Stadion Sportowy w Prandocinie) nie wykluczającą ani nie wymieniającą nikogo z potencjalnych użytkowników. W tym miejscu wszyscy mieszkańcy: dzieci i młodzież szkolna, a także juniorzy, sportowcy LZS, starsi i bardzo poważni mieszkańcy mieli się czuć u siebie. Dziś boisko sportowe dzierżawi "Juvenia" z pominięciem dyrektora szkoły. Dlaczego tak się stało. Sprawiedliwość domaga się, by kompleks boisk sportowych wrócił do tych, dla których był zbudowany – do Szkoły i jej uczniów, a współdzierżawa Szkoły (wieczysta) i Juvenii, czy innego klubu sportowego Prandocina (ta może być czasowa) to „złote” rozwiązanie. Przekazanie prawdy, przypomnienie osób oraz odświeżenie zdarzeń i dat jest celem tego artykułu. Zdjęcia archiwalne pochodzą z Kroniki Szkoły
Maria Kmita
|